Damian Węglarz – 7,34. Co prawda w niedzielę był praktycznie całkowicie bezrobotny, ale z pewnością warto docenić czwarte czyste konto z rzędu 28-letniego golkipera. Żółto-niebieska defensywa spisuje się ostatnio doskonale, a spora w tym zasługa stabilności i spokoju bramkarza wprowadzonego między słupki przez Tomasza Grzegorczyka.

Marc Navarro – 7,36. W obronie spisał się bez zarzutu, całkowicie wyłączając z gry Prikryla. Na uwagę zasługują za to coraz konkretniejsze ciągoty ofensywne Hiszpana, który w Opolu trzykrotnie strzelał na bramkę Halucha, raz trafiając w poprzeczkę, a do tego raz po raz siał popłoch pod szesnastką Odry dynamicznymi podłączeniami do ofensywy.

Michał Marcjanik – 7,33. Szef gdyńskiej obrony. W ostatnich kolejkach ,,Marcjan” spisuje się w defensywie jak profesor i wygląda na człowieka, który nie przepuściłby pod bramkę nawet mrówki. Przy Oleskiej świetnie radził sobie w pojedynkach fizycznych, udanie wprowadzał futbolówkę do środkowej tercji, a do tego był bliski zanotowania asysty po ładnym dośrodkowaniu na głowę Gojnego, który trafił w słupek.

Kike Hermoso – 7,39. Miał udział przy pierwszej bramce, kiedy głową przedłużył lot futbolówki w stronę dysponującego wolną przestrzenią Sobczaka. W destrukcji Hiszpan po raz kolejny spisał się perfekcyjnie, czyszcząc swój sektor boiska i doskonale czując grę drużyny.

Dawid Gojny – 7,77. Jego wrzutka w 1. minucie zakończyła się ostatecznie otwarciem wyniku przez Arkę. W drugiej połowie był bliski gola, główkując w słupek bramki Halucha. Bardzo udany występ lewego obrońcy, który całkowicie pożarł dynamicznego w poprzednich meczach Odry 18-letniego Szklińskiego, jednocześnie często pokazując się z dobrej strony w podłączeniach ofensywnych.

Tornike Gaprindaszwili – 7,10. Zanotował szóstą asystę w sezonie, idealnie dorzucając piłkę do nogi Czubaka. Wielokrotnie pokazywał ciąg na bramkę i dużą świeżość, napędzając akcje żółto-niebieskich. Kolejny w tych rozgrywkach udany mecz Gruzina.

Filip Kocaba – 6,95. Arka w pierwszej połowie całkowicie zdominowała środek pola i czerpała z tego wymierne profity. Lwią część zasług w tym względzie należy przypisać 19-letniemu defensywnemu pomocnikowi, który dwoił się i troił, by koledzy dysponowali przestrzenią do zasuwania środkowym korytarzem i rozciągania gry na skrzydła.

Alassane Sidibe – 6,55. Stosunkowo mało efektowny występ Iworyjczyka, który co prawda dzielnie pomagał Kocabie w defensywie i potrafił pierwszym podaniem po odbiorze rzucić ciężar gry do przodu, ale jednak pod bramką Halucha był niewidoczny i mniej aktywny niż można byłoby się spodziewać.

Joao Oliveira – 7,95. W pierwszej połowie brał udział we wszystkich trzech akcjach bramkowych Arki, czwartego gola w sposób widowiskowy strzelił sam i było to jego czwarte trafienie w tym sezonie. Kapitalne spotkanie Szwajcara prezentującego na murawie dynamikę, luz, swobodę i kreatywność w podejmowanych wyborach.

Szymon Sobczak – 7,91. Pozycja napastnika w jego przypadku bywa dość fałszywa – 31-latek często pełni de facto funkcję nieco wyżej ustawionej ,,dziesiątki”, stanowiącej łącznik między formacją pomocy a lisem pola karnego Czubakiem. Były piłkarz Wisły potrafi jednak wyciągnąć konkretne bonusy z takiego ustawienia – w Opolu znów zaprezentował dużą ruchliwość, umiejętność zastawiania się, strzelił swojego piątego gola w sezonie, a do tego dołożył jeszcze dwie asysty.

Karol Czubak – 9,45. Bajeczna forma 24-letniego snajpera. Przy Oleskiej rąbnął klasycznego hat-tricka, w ostatnich dwóch występach upolował 5 bramek, w klasyfikacji strzelców I ligi ma już na koncie 9 trafień i okupuje fotel lidera, a w klubowej tabeli wszech czasów z 61 golami plasuje się na 3. miejscu, tracąc już tylko dwie bramki do Marcusa da Silvy. W niedzielę kiedy tylko dopadał do piłki w polu karnym, futbolówka lądowała w sieci. Kosmiczny czas napastnika żółto-niebieskich.

Kacper Skóra – 8,11. Dał świetną zmianę, dając modelowy przykład postawy polegającej na chęci zaspokojenia głodu gry za wszelką cenę. Strzelił swojego trzeciego gola w sezonie, a pod względem walorów artystycznych była to zdecydowanie najpiękniejsza spośród sześciu bramek Arkowców. Do tego wywalczył rzut karny po swobodnym oszukaniu Halucha.

Hide Vitalucci – 6,49. Japończyk po wejściu na boisko dał zespołowi mniej niż Skóra, jeśli chodzi o liczby, ale on również pokazał dużą dynamikę, ochotę na zabawę piłką i ciąg na bramkę Odry. Tomasz Grzegorczyk ma w tym momencie kłopot bogactwa w żółto-niebieskiej ofensywie.

Wojciech Zieliński – 6,02. Pojawił się na murawie w celu zbierania doświadczenia w I lidze bez większego nacisku ze strony przeciwnika. Spisał się bez zarzutu, utrzymując wysoki poziom kontroli centralnego sektora boiska.

Michał Rzuchowski – 5,15. W ostatnich kolejkach spotkała go fala uzasadnionej krytyki, bo środkowy pomocnik wyglądał na murawie bardzo słabo. W Opolu dostał do dyspozycji luźne 20 minut bez żadnej presji przy przesądzonym wyniku i rozpoczął mozolną odbudowę formy.

Kasjan Lipkowski – 5,86. Zaliczył kolejny dyskretny epizod, przez kwadrans grając na boku boiska w sposób minimalistyczny, ale skuteczny. ,,Lipa” daje przyzwoite zmiany, jednak na walkę o miejsce w podstawowym składzie to zbyt mało.


Średnia ocen z sezonu

6,56 – Damian Węglarz

6,32 – Alassane Sidibe

6,31 – Kike Hermoso

6,24 – Kamil Górecki

6,18 – Joao Oliveira

6,09 – Filip Kocaba

5,96 – Tornike Gaprindaszwili

5,94 – Dawid Gojny

5,92 – Marc Navarro, Karol Czubak

5,91 – Hide Vitalucci

5,72 – Szymon Sobczak

5,66 – Wojciech Zieliński

5,52 – Michał Marcjanik

5,41 – Kacper Skóra

5,21 – Paweł Lenarcik

4,86 – Michał Rzuchowski

4,83 – Jakub Staniszewski

4,77 – Michał Borecki

4,66 – Kasjan Lipkowski

4,63 – Przemysław Stolc

4,21 – Martin Dobrotka

4,08 – Kamil Jakubczyk

3,66 – Hubert Adamczyk*

3,46 – Adam Ratajczyk

*Adamczyk był oceniany tylko w jednym meczu


Wybierani piłkarzem meczu

3 – Karol Czubak

2 – Joao Oliveira, Tornike Gaprindaszwili, Hide Vitalucci

1 – Jakub Staniszewski, Kacper Skóra, Szymon Sobczak, Paweł Lenarcik